Otulacze zawojowały rynek. To świetnie, bo są absolutnie genialne! Miłe dla oka i skóry dziecka, wykonane z surowców najwyższej jakości. Ich geniusz polega na tym, że są szalenie uniwersalne i funkcjonalne. Czy wiesz, do czego może służyć jeden otulacz?
Po pierwsze i najważniejsze – otulacz to lekki kocyk i kołderka. Jego idea jest prosta – ma chronić maluszka i sprawiać, by czuł się bezpiecznie i przytulnie, bez przegrzewania i uciskania. Dziecko, otulone przemiłą, delikatną tkaniną, czuje się prawie tak dobrze, jak w brzuchu mamy – lepiej zasypia i szybciej się uspokaja. Idealny na cieplejsze dni. Ale! Można owinąć w niego nie tylko noworodka, a i przykryć przedszkolaka.
Dwa – to świetna pieluszka, która sprawdzi się przy wszystkich zabiegach pielęgnacyjnych: przewijaniu, ubieraniu i myciu, a także odbijaniu. Otulacz to także super chłonny ręcznik kąpielowy i prześcieradło do łóżeczka czy wózka.
Trzy – otulacz jest niezastąpiony podczas wakacji i podróży. Doskonale sprawdzi się podczas upalnej czy wietrznej pogody. Może być matą do zabawy, ale i ochroni przed promieniami słońca, wiatrem czy gorącym piaskiem (można przykryć nim cały wózek czy fotelik samochodowy). Ochroni, nie przegrzewając dziecka, bo jest niezwykle przewiewny.
Otulacze są wykonane z wysokiej jakości surowców: bawełny, najczęściej muślinowej (przepuszcza powietrze oraz jest miła w dotyku), często z bambusa (właściwości termoregulacyjne tkaniny bambusowej są niezwykłe: podczas upałów chłodzą, a w dni chłodne grzeją) bądź z mieszanki bawełny i bambusa. Dzięki temu otulacze są bezpieczne i komfortowe w użytkowaniu, a także niezwykle gładkie i miłe w dotyku.
Otulacze są łatwe w czyszczeniu, nie boją się częstego prania w pralce (wersje muślinowe z każdym praniem stają się coraz bardziej miękkie!), są przy tym wytrzymałe.
Powiemy tyle – nie dziwimy się, że tak wielu rodziców nie wyobraża sobie bez nich życia, a maluszki je uwielbiają (wiele otulaczy ma szanse stać się właśnie TĄ pieluszką-przytulanką do zasypiania). Są absolutnie niezastąpione w domu, w podróży, na spacerze czy urlopie.
Oferta otulaczy jest niezwykle bogata – możesz wybierać je spośród wielu wzorów, faktur i kolorów. Zobacz sama:
Otulaczowa propozycja od polskiej firmy Pink no More. Otulacz wykonany z najwyższej jakości muślinu połączonego z bambusem, przez co jest niezwykle przyjazny dla skóry maluszka. Z kolei urocze nadruki wykonano bezpiecznymi dla dzieci farbami.
Maki Mon Ami to kolekcja dla dzieci, stworzona przez jednego z najlepszych polskich projektantów – Dawida Wolińskiego. Otulacze z misiem Dawidem, majsterkowiczem i pasjonatem maszyn latających, jest nie tylko praktyczny, ale i prześliczny.
Otulacz duńskiej firmy Lodger ujmuje graficznymi, wyrazistymi wzorami. Jest nie tylko śliczny, ale i przyjemny w użytkowaniu – został wykonany z wysokiej jakości bawełny.
Przewiewny muślinowy otulacz marki Poofi – Poofi Forest Friends to kolekcja autorskich wzorów łączących w sobie prostotę dziecięcych rysunków z mnogością detali, które zaciekawią każde niemowlę.
Tu zestaw 2 muślinowych, dużych otulaczy aden + anais. Są śliczne i wykonane z bawełny muślinowej, która jest nie tylko przewiewna, ale i z każdym praniem staje się bardziej miękka.
Otulacze niemieckiej firmy Lassig są dostępne w wielu kolorach – wszystkie miłe dla oka i ciała. Są wykonane z wysokiej jakości bawełny.
Zestaw dwóch otulaczy polskiej marki Effii spodobają się i rodzicom, i dzieciom. Wszystko za sprawą uroczych wzorów i niezwykłej miękkości. Są super!
Otulacz polskiej marki Whisbear wykonany jest z najwyższej jakości miękkich i przyjaznych dla skóry dziecka materiałów z atestem OEKO-TEX®. Wersja cienka, idealna do ciepłych pomieszczeń i letnie wieczory, uszyta została z miękkiej, szarej bawełny.
Otulacz Lullalove
Miękki otulacz dla dzieci, polskiej firmy Lullalove jest wykonany w 100% z miękkiego bambusa, dlatego jest przemiły. Obszyty lamówką pozwoli utrzymać prawidłowy kształt na dłużej.
Otulacze niemieckiej firmy Lassig są wykonane z przyjemnej bawełny wysokiej jakości. Dostępne w wielu wzorach i kolorach ucieszą każdego malucha.