Warto być eko mamą. Nie tylko dla zdrowia maluszków ale także dla lepszego jutra na ziemi. Warto pielęgnować konkretne nawyki wtedy kiedy dzieci są bardzo malutkie. Wówczas wchodzą one w krew nie tylko Wam rodzicom ale i pociechom. Bycie eko rodzicem to świadomość, to dbanie o zdrowie i zgodzie z naturą.
Karolina Iwanicka @ant _mum lubi bycie eko mamą. Używa organicznych kosmetyków. Jej codzienne działania przy trójce dzieci podporządkowane są rytmowi natury. Nie wymaga to dużego wysiłku. Gdy rodzi się pewna troska, świadomość inne rzeczy przychodzą naturalnie, nie są wymuszone.
Zapraszamy do rozmowy o macierzyństwie, zdrowych nawykach, o tym jak to jest być EKO MAMĄ z jedną z naszych ulubionych mam Karoliną. Jej córeczki bliźniaczki: Nela i Łucja oraz starsza Antosia już zostały beneficjentami dobrych. ekologicznych nawyków. Jak to wygląda na co dzień i co warto wiedzieć i stosować ? – oto odpowiedzi 🙂
Zdjęcie:@ant_mum
Co zmieniło się w Twoim / Waszym życiu po urodzeniu Antosi, a potem dziewczynek ?
Antosia była wyczekanym i wymarzonym przez nas dzieckiem. Na jej pojawienie się na świecie przygotowaliśmy się , tak jak zapewne większość przyszłych rodziców, chodziliśmy na szkołę rodzenia, czytaliśmy mądre książki o wychowaniu i pielęgnacji dziecka. Generalnie myśleliśmy, że nic nas nie zaskoczy. Antosia miała od początku spać w swoim łóżeczku, miała mieć stały rytm dnia, a my mieliśmy zamiar spędzać czasami chwile tylko we dwoje jak to było wcześniej. Kiedy urodziła się Antosia część z tych planów nie wyszła. Antosia nie przespała ani jednej nocy w swoim łóżku i to nie dlatego, że nie chciała, a dlatego że to my chcieliśmy mieć ją blisko siebie. Kiedy miała 4 miesiące wyrwaliśmy się do kina. I z tego filmu nie zapamiętaliśmy nic! Nie mogliśmy się skupić na oglądaniu, bo myślami byliśmy w domu. Po prostu czuliśmy, że w komplecie jesteśmy tylko wtedy kiedy jesteśmy we trójkę. Oszaleliśmy na jej punkcie. Tak naprawdę zmieniło się wszystko, ale tylko i wyłącznie na lepsze.
Okres niemowlęcy Antosi minął nam bezboleśnie, teraz przy dziewczynkach już nie było tak łatwo. Dwójka noworodków, która ma kolki plus starszak to zawsze jest wyzwanie… Ten pierwszy miesiąc, może dwa to totalny chaos i uczenie się siebie. Staraliśmy się też by Antosia na tym nie ucierpiała, to w końcu wielka zmiana w jej życiu. Na szczęscie to mądra dziewczynka i zamiast wielkiej zazdrości, której przyjście braliśmy pod uwagę, pojawiła się wielka miłość do sióstr.
Zdjęcie:@ant_mum
Lubisz naturalne kosmetyki, organiczne jedzenie – świadomość wzrasta gdy na świecie pojawiają się dzieciaki czy już tak masz ?
Jestem zdania, że nawyki żywieniowe wynosi się z domu. Moja mama zawsze dbała w domu o zdrowe odżywanie. Nigdy nie było u nas gotowców- tak zwanych dań instant, nie kupowało się chipsów,ciastek, nie piło coli czy tez soków kupnych. Było dla mnie oczywistym, że gdy Antosia skończy 6 miesięcy i zaczniemy rozszerzać jej dietę to nie sięgnę po gotową kaszkę czy też marchewkę tylko ugotuję sama. Czytam etykiety patrzę na skład danej rzeczy i dopiero wtedy decyduję czy dany produkt trafi do koszyka. Niestety bardzo często produkty dedykowane typowo dla dzieci w ogóle się dla nich nie nadają. Ludzie wierzą, ufają reklamie, producentom, że jeśli coś jest dla dziecka jest to lepsze, zdrowsze. A tymczasem w składzie kaszki zalecanej dla dziecka od 4 miesiąca na drugim z kolei (po kaszce)składnikiem jest cukier….. cukier dla 4 miesięcznego dziecka. Producencie kaszek -dlaczego? Jesteśmy w Europie najszybciej tyjącym krajem. Nic dziwnego.
Ekologiczne i naturalne kosmetyki zaczęłam stosować już przed urodzeniem Antosi. Na tamtą chwilę nie było tak dużego wyboru jaki jest aktualnie, mam wrażenie, że na rynku pojawia się coraz więcej naturalnych kosmetyków dla maluszków, jak i również ich mam.
Zdjęcie:@ant_mum
Co jest dla Ciebie najważniejsze w codziennej pielęgnacji dzieci – dlaczego wybór naturalnych kosmetyków jest tak ważny ?
Skóra dziecka jest bardzo delikatna i wrażliwa, noworodek nie posiada jeszcze wykształconej bariery ochronnej, stąd też skóra dziecka jest bardzo chłonna i podatna na podrażnienia. Ważne jest by kosmetyki przeznaczone dla takiego maleństwa były ze składników pochodzenia naturalnego, bez substancji podrażniających skórę, bez substancji zapachowych oraz takich, które powodują alergię. Niestety często składy tych reklamowanych kosmetyków znanych marek nie nadają się do pielęgnacji. Często weryfikuje swoje wybory kosmetyczne na jednym ze znanych blogów dotyczącym analizy składów.
Jak wygląda Wasza dieta – czy tu również przyglądasz intensywniej temu co trafia na Twój / Wasz talerz?
Tak, dokładnie. Nie kupujemy gotowych, przetworzonych dań , sosów w torebkach, zupek instant, nie używamy kostek rosołowych i wegety. Staramy się nie kupować produktów, w skład których wchodzi olej palmowy (zawierają go też kaszki dla dzieci). Jest on wysoce niekorzystny dla zdrowia, nie mówiąc już o ekologicznym aspekcie- wycinka lasów tropikalnych itd. Staram się gotować różnorodnie- chociaż z tym niestety po urodzeniu dziewczynek jest trudniej. Jemy dużo kasz, sezonowych owoców i warzyw. Można powiedzieć, że Antosia prawie do 3 lat nie jadła słodyczy. Niestety im dziecko starsze tym ciężej jest te słodkie rzeczy ograniczać.
Weekendy to dla nas czas spędzony rodzinnie, w okresie letnim często wtedy jadamy na mieście, mamy kilka swoich ulubionych miejsc do których zaglądamy. Okres wakacyjny jednak rządzi się swoimi prawami i nawet codziennie jedzone lody nie powinny nikogo dziwić 🙂
zdjęcie:@ant_mum
Co oznacza dla Ciebie sformułowanie „mniej znaczy więcej” i czy mogłabyś przyporządkować go do Waszego stylu życia/ Waszych wyborów?
Sztandarowe hasło minimalisty. Dla mnie to szerokie pojęcie, które można tak naprawdę przyporządkować do wszystkiego. Na pewno wyznaję tę zasadę jeśli chodzi właśnie o pielęgnację czy zakupy. Wychodzę z założenia, że lepiej jest kupić jedną porządną rzecz, która posłuży nam kilka sezonów niż parę sztuk gorszej jakości. Odnosi się to też do ubranek dziecięcych. Uwielbiam rzeczy z bawełny organicznej, te ubranka nawet po stu praniach często wygadają jak nowe, a gdy dziecko już wyrośnie mogą one posłużyć innemu maluszkowi, np dziecku przyjaciółki czy siostry. A dodatkowo są bardzo przyjemne w dotyku i miękkie. to stwierdzenie ma też swoje zastosowanie do kosmetyków. Noworodek czy też niemowlę nie potrzebuje całej gamy kosmetyków do pielęgnacji, jego skóra jest tak delikatna, że im mniej ingerencji tym lepiej.
zdjęcie:@ant_mum
Czy myślisz, że każdy z nas naprawdę może przyczynić się do poprawy sytuacji na ziemi. Żyjesz ekologicznie czyli jak ?
Staram się żyć ekologicznie chociaż wiem, że kształtowanie dobrych nawyków to proces. Pierwszym krokiem ku lepszemu było całkowite pozbycie się przez nas reklamówek, na zakupy bierzemy dwie duże materiałowe torby- wielokrotnego użytku. Zakupy spożywcze robimy z wcześniej przygotowaną listą raz w tygodniu. Kupujemy tylko to co jest niezbędna, staramy się nie wyrzucać jedzenia. Nie kupujemy kosmetyków jeśli nie skończyły się, te które jeszcze mamy. Kolejny krokiem, który jeszcze przed nami to zainwestowanie w dobry filtr wodny i picie wody z kranu. Co tydzień kupujemy niepoliczalne ilości wody butelkowanej – czyli znów plastik. Ostatnio nawet było dość głośno o akcji : „tu pijesz bez słomki” czyli akcja by kawiarnie, restauracje i puby rezygnowały z plastikowych słomek do napojów – „każdego roku nawet 100 tys zwierząt żyjących w morzach i oceanach ginie od uduszenia plastikiem. To są zatrważające dane. Zalewa nas fala odpadów. Każdy może to zminimalizować zaczynając od siebie.
Co wybrałaś w Mamissimie i dlaczego ?
Zdjęcie: @ant_mum
Chusteczki Waterwipes– Używam ich od pierwszego dnia życia dziewczynek. Były one na mojej wyprawowej liście. Są w 100% bezpieczne. Nie zawierają substancji, które mogą podrażniać delikatną skórę dziecka. Ich skład to w 99% woda, reszta to ekstrakt z grejpfruta.
Pieluszki KIT & KIN – Używam ich na zmianę z pieluszkami bambusowymi. To hipoalergiczne, biodegradowalne pieluszki, które są w 100% bezpieczne. Do ich produkcji nie użyto substancji chemicznych, wybielaczy czy tez substancji zapachowych. U nas sprawdzają się bardzo dobrze. Dodatkowo dużym plusem jest ich uroczy wygląd.
Alphanova– kremy z filtrem używamy głównie dla Antosi, to bezpieczne filtry słoneczne, bez substancji chemicznych, wszystkie składniki są naturalne, a 20% z nich pochodzi z rolnictwa ekologicznego. Dużym plusem jest to, że filtry te są wodoodporne, nie ma konieczności smarowania dziecka po każdym wyjściu z wody.
Spray Bentley– brakowało mi czegoś takiego kiedy Antosia była mała. Ten spray jest genialny. Można nim przemywać dosłownie wszystko, jest w 100% bezpieczny. Używam go do czyszczenia zabawek, przewijaka, puzzli piankowych oraz innych rzeczy, które używają dzieci, a które są narażone na zanieczyszczenia. Zabija 99,9% szkodliwych bakterii.
Pieluszka Close– temat pieluch wielorazowych zawsze chodził mi po głowie, już kiedy Antosia była mała miałam chęć spróbować wielopieluchowania. Jednak miałam jakieś opory, do tego uważałam, że to znacznie więcej pracy. Teraz kiedy pojawiły się bliźniaczki chcę spróbować. Na razie pieluszka sprawdza się super. Używaliśmy jej głównie w gorące dni lata, wkład jest bardzo mięciutki i przyjemny w dotyku. Dziewczyny były chyba zadowolone 🙂
Spray do włosów LOVE BOO– idealnie rozczesuje te nawet najbardziej sklejone lodami włosy 😀 , skończyło się uciekanie na widok szczotki do włosów, teraz czesanie to przyjemność. Wypróbowałam na sobie i sprawdza się naprawdę świetnie :)!
Karolina, dziękujemy za rozmowę. Jesteśmy pod wrażeniem :)!
Zdjęcia: @ant_mum