Pierwsze dwa miesiące życia maluszek praktycznie je i śpi …oraz …płacze 😉 Warto wykorzystać ten czas na poznanie się z nowym członkiem w rodzinie. To czas kiedy dziecko uczy się kiedy jest dzień a kiedy noc, pragnie bliskości, ma wilczy apetyt na jedzenie i sen. Z każdym dniem nawiązuje z Wami coraz większy kontakt a im bliżej trzeciego miesiąca tym coraz częściej myślicie o pierwszej zabaweczce dla maluszka.
Co wybrać na sam początek wyśmienitej zabawy ?– przedstawiamy Wam absolutne strzały w dziesiątkę. Zabawki, które polecają nasi eksperci, oraz te które zostały „przetestowane” przez dzieciaki blogerek.
zdjęcie:@ewaprzedpelska
Zabawki z serii MRB Lullalove są bardzo atrakcyjne dla maluszków. Są polecane przez Pawła Zawitkowskiego jako niezbędne do rozwoju.
Pierwsza zabawka dla maluszka ? – zaraz poznacie odpowiedź – co wybrać i dlaczego 🙂 – sprawdźcie nasze propozycje.
Zabawka, którą wybierzecie jaką pierwszą powinna być bezpieczna- dopasowana do wieku maluszka. Powinna też zaciekawić małego człowieka oraz jeśli to możliwe rozwijać jego zmysły rządne wszelkich bodźców. Oto nasze typy:
Bezpieczne i dopasowane do wieku
Miękkie, kolorowe i co ważne dostosowane do wieku – możecie obdarzać nimi dzieci już od pierwszego dnia. Mowa o zabawkach SIGIKID
zdjęcie: @greyantracyt
Niebieski komforter Nietoperz był jednym z wyborów Marty z @greyantracyt na Dzień Dziecka dla jej najmłodszego synka Nikodema – opisuje go nastepująco:…Dla Nikosia wybrałam ją z tego względu że tak jak starsi chłopcy lubi przytulanki potrzymać w rączkach a skrzydełka i nożki nietoperka są do tego idealne , mało tego Nikoś lubi zasypiać jak ma pieluszkę na oczkach a skrzydełka są dobrym substytutem pieluszek. Starsi bracia zaś uwielbiają chować nietoperza za skrzydłami i bawić się w akuku. Druga zabawka Robot posiada szeleszczącę rączki, gryzaczek , grzechotkę , sprężynki przy nożkach i jest bardziej urozmaicona pod względem faktur. Nikoś narazie tylko go podziwia ale dla starszaków to prawdziwy kompan zabaw! Towarzyszy im we wszytskich grach zespołowych a ostatecznie jest nocną przytulanką Dominika 🙂…
Przytulaczek dla niemowląt, wykonany jest z najwyższej jakości, bezpiecznych dla dzieci materiałów. Komforter służy do tulenia, gryzienia supełków i uspokajania maluszka. Pomaga przy ząbkowaniu. Rozmiarami dopasowany do małych rączek, dzięki czemu wspiera naukę chwytania. Całkowicie bezpieczny w użytkowaniu, nawet przez niemowlę.
Dzieci Lubią kontrasty
zdjęcie@ewaprzedpelska
Mocne kolory to naprawdę świetna propozycja na pierwszą zabawkę dla maluszka. Nasz Ekspert Mamissima poleca zabawki z serii MRB LULLALOVE
…Czy wiesz, że mózg niemowlęcia w ciągu minuty produkuje 200.000 neuronów? Wszystkie bodźce, które docierają do dziecka, są przez mózg przetwarzane i gromadzone w formie nowych synaps. Połączenia te stanowią podstawę rozwoju inteligencji człowieka. W pierwszym okresie życia najlepsze są zabawki o zdecydowanych barwach, różnorodnych materiałach i elementach zachęcających do chwytania. Właśnie taka jest linia zabawek MRB<3 Zatem czas na naukę poprzez zabawę!… więcej informacji i opinii Pawła Zawitkowskiego o propozycja na zabawki dla dziecka znajdziecie TUTAJ
Gryzak do zabawy i do gryzienia
Kiedy około 3- 4 miesiąca zaczną „iść pierwsze zęby, warto rozważyć kupno gryzaka. Mamy takiego sprawdzonego 🙂 w dodatku bardzo intrygującego dla maluszka.
zdjęcie: @iwonasokulska
Gryzak z grzechotką ślimak dla niemowląt, marki Mombella. Wykonany z wysokiej jakości silikonu. Zaprojektowany tak, aby dziecko nie miało możliwości zadławienia się. Czółki Ślimaka mają kształ smoczka, który delikatnie masuje dziąsełka malucha i łagodzi ból podczas ząbkowania. Produkt jest bezpieczny i łatwy w gryzieniu nawet po ochłodzeniu. Kształt Ślimaka i jego kolorystyka zachęcą Malucha do zabawy. Gryzak można używać w zmywarce, mikrofalówce, a także zamrażarce.
Ten i inne gryzaki Mombella znalazły się na liście WYPRAWKI idealnej Pawła Zawitkowskiego – a to jego opinia o nich –
…Taaaaaak! Tak! Tak!Nie chciałbym, byście mnie o cokolwiek posądzali, ale sam chetnie wgryzłbym się w te gryzaki zabawki 😊Szczerze? To jedne z najbardziej udanych, tego typu akcesoriów dla niemowląt jakie od dawna widziałem. Jakie, wspólnie z dzieciakami z gabinetu Całkiem Fajnych Terapeutów w Całkiem Fajnym Miejscu, testowaliśmy. To znaczy dzieciaki testowały, a my się z zazdrością wpatrywaliśmy 😊…
Pierwsza miękka książeczka
Lubicie czytać, chcecie aby Wasze maleństwo też dużo czytało w przyszłości. Zatem od pierwszych dni warto im czytać i otaczać książkami. Udowodnione jest, że dzieci, które wychowały się w otoczeniu książek, które słuchały czytania na głos lepiej radzą sobie w przyszłości w problemami, są pewniejsze siebie oraz łatwiej przyswajają wiedzą w szkole. Dla maluszka proponujemy świetne, pierwsze, miękkie książeczki JELLYCAT
zdjęcie@ewaprzedpelska
Bajecznie kolorowa i miękka książeczka, brytyjskiej marki Jellycat znalazła się także wśród wyborów Pawła Zawitkowskiego – niezbędna do rozwoju w zabawie.
Wykonana z bezpiecznych dla dzieci materiałów.
Do książeczki dołączona jest zawieszka, dzięki której bez problemu można ją przyczepić do wózka, fotelika, czy podręcznej torby – będzie zawsze pod ręką.
Opinia Pawła Zawitkowskiego: Uwielbiam proste pomysły. A tu pomysł i prosty i wystarczająco pokręcony 😊 Wyraźne kontury, świetna kolorystyka i grafika, superciekawe w dotyku.
Na dodatek pełno atrakcji, wystających troczków, uszu, tasiemek. Niby to niewielkie, ale przyciągnie uwagę i zajmie dzieciaka na długie minuty. Do tego podręczne wymiary. Idelane na wycieczki, spacery, do wózka i fotelika, na matę i do wspólnego zgłębiania tajemnic śwaita zwierząt… Udane to cudo 😊…
Miekkie zabawki pełne niespodzianek
Tak moglibyśmy podsumować niezwykłe zabawki LILLIPUTIENS. Wykonane w najdrobniejszym szczególe, z całą masą ciekawych elementów dla dzieci: wystających, kolorowych, grzechoczących. Koniecznie poznajcie całą serię z Lemurem Georgem oraz Lisicą Alice. Te zabawki zachwycają designem i pomysłowością.
Sprawdźcie co o tych zabawkach mówi Paweł Zawitkowski: Seria tych zabawek jest równie urocza i ciekawa, co zaskakująca.
Wystarczy wziąć do ręki Jednorożca Louise. Sam spędziłem wiele czasu próbując odgadnąć zamysł połączenia w jednej zabawce cech jednorożca, koziołka, sowy, torbacza, i jakby tego było mało ten motyl. Trwało by to dłużej, gdybym nie uznał, że dociekanie sensu poza tym, że zabawka ta ma rozbudzać ciekawość, nie ma sensu 😊
Podobne zaskoczenie i zaciekawienie obserwowałem w oczach niemowląt, a czasmai nawet tych nieco starszych dzieci. Dopiero u przedszkolaków odnalazłem, podobny do mojego, wyraz twarzy: zdziwiony i głodny wyjaśnienia tej zagadki 😊
Jednorożec, podobnie jak pozostałe propozycje LILIPUTIENS są po prostu wciągające. W tak miły i pozytywny sposób, że trudno odmówić dzieciakom takiej przygody.
Kolorystyka na piątkę z plusem. Bogactwo propozycji w jednym kawałku i to dla różnych kategorii wiekowych – podobnie. Jakość wykończenia? Nie ma się naprawdę do czego przyczepić, nie wspominając nic o zachwycie i uznaniu.
Umieszczenie żółtego kameleona, obok tygryska na grzebiecie lemura poduchy – strzał w dziesiątkę. A zapał dzieciaka zgłębiającego tajemnice ogromnych oczu lemura, czy wydobywającego króliczka z kieszonki na lewym biodrze tegoż lemura – niezapomniany 😊
W zasadzie każdy z elementów tej serii, mógłby znaleźć się w łapkach każdego dziecka na świecie. I na pewno skutecznie by je zajęło, przy okazji dostarczając niezapomnianej ferii doznań i zadziwień 😊
Wbrew pozorom, najbardziej ujęła nas pacynka lisica, a w zasadzie lisica + sowa. Niby najmniejsze to, ale tak słodkie, ze trudno się oprzeć. Ma jeszcze dodatkową zaletę. Nakłania rodzica, by dzielić się z niemowlęciem radością zabawy, bo jednocześnie może część tej zabawki trzymać dziecko, kiedy rodzic animuje ruchy drugiej.
Za sam pomysł, wykonanie i ciepło, które „bije z oczu“ tych zabawek – szacun.
Za zrozumienie potrzeb dzieci – drugi 😊….
zdjęcie:@czarnaewcia
Tylko spójrzcie na tego nosorożca – ta wielofunkcyjna zabawka może znaleźć się w rękach już 3 miesięcznego dziecka. Ale jak się okazuje nawet dla dwulatków nadal jest atrakcyjna. Ewa @czarnaewcia wybrała go dla swojej dwuletniej córeczki na prezent na DZIEŃ DZIECKA. A oto jej opinia:Ewa: Jestem minimalistką, ale nie w kwestii przytulanek 😉 Ale, żeby skompletować grupę do zabawy w przedszkole, musi być ich sporo 😉
Pomocna przy przemieszczaniu
Wielokrotnie nagradzana, zabawka roku 2017 – zabawka do raczkowania SKIP HOP
zdjęcie:@ewaprzedpelska
Zaprojektowana by rosnąć razem z dzieckiem poprzez 3 etapy. Pierwszy etap zabawy (dla dzieci, które jeszcze nie raczkują) polega na zabawie pszczółką-grzechotką, która zabawnie kołysze się i nie upada. Na drugim etapie zabawy (dla dzieci, które zaczynają raczkować) pszczółka jeździ dookoła w swojej chmurce. Kiedy dziecko wyciągnie pszczółkę, pojazd zaczyna kręcić się wokół własnej osi. Trzeci etap (dla dzieci, które swobodnie raczkują) polega na tym, że pojazd pszczółki, w przeciwieństwie do drugiego etapu, nie porusza się już według określonego schematu. Ucieka przed maluchem w różnych kierunkach. Żywiołowa zabawa gwarantowana! Pojazd pszczółki unika przeszkód dzięki wbudowanym czujnikom. Nasza zmotoryzowana pszczółka rzuca wyzwanie i zachęca wszystkie maluchy to tego, by uczyły się podążać na czworaka za kolorowymi światełkami, energetycznymi dźwiękami i słodkimi odgłosami bzyczenia.
Polecana przez Pawła Zawitkowskiego:Pszczoła skip-hop… No i klops… 😊 Szczerze? To przebój naszego gabinetu 2017r., co ma swoje dobre i złe strony… Zaraz wytłumaczę.
Ciekawy pomysł, świetne wykonanie, zaskakujące tryby pracy, tory ruchu, setki zalet.
Jeśli miałbym jednym, dwoma słowami opisać reakcji dzieci na tę zabawkę, byłyby to: zaskoczenie i fascynacja 😊
Dzieciaki tę pszczołę uwielbiają i ciągle dopominają się jej włączania. Gonią ją, zdejmują z podstawy, wkładają z powrotem, zmieniają tryby ruchu (dosyć łatwy i intuicyjny system zmiany) – wydaje się, że mogłyby to robić bez końca.
Spokojnie mógłbym napisać, że wśród zabawek mobilnych dostępnych w naszym gabinecie – to pierwsza nagroda dzieciaków za 2017r.
Jeden problem – jeśli chodzi od dzieci… Brak czasu na inne zabawki i rodziców. Drugi problem – jeśli chodzi o dorosłych, świetne zasilanie – mam wrażenie, że nie jesteśmy w stanie wyczerpać baterii 😊
A na poważnie… Pszczółka spełnia w 100% podstawowe swoje zadanie – zachęcenie niemowląt od przemieszczania się i manipulowania zabawką, badaniem różnych, zaskakujących trybów ruchu i „reakcji“. W wielu przypadkach, dawno nie widziałem takiego poziomu zainteresowania u dzieci, jak w przypadku zabawy właśnie tą pszczółką.
Sama zabawka czworakowania nie nauczy, ale żądzę przemieszczania się na pewno wywoła 😊
zdjęcie:@greyantracyt
Rekomendowana przez mamę trzech chłopaków urodzonych rok po roku Martę @greyantracyt : pszczółka w chmurce do raczkowania Explore & More. Wbrałam ją pomimo, że moi chłopcy nie przepadają za interaktywnymi grającymi zabawkami, ponieważ miałam nadzieję że chociaż Nikoś ją kiedyś polubi. Jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłam jakie wrażenie wywiera ona na starszakach! Aż ciężko mi uwierzyć, ale jest to aktualnie ich ulubiona zabawka J! Po pierwsze nie jest ona głośna, dziecko nie jest w stanie jej sie przestraszyć co jest niezwykle ważne. Światełka są subtelne i nie biją po oczach co również ma znaczenie dla małych dzieci. Sama zabawka sklada się z 3 etapów.Dla Nikosia ktory jeszcze nie raczkuje jest to pierwszy etap, w którym narazie podziwia samą pszczólkę, niedługo zacznie już ją chwytać ponieważ ma małe uchwyty specjalne dla malutkich rączek. Drugi etap jest dla dzieci raczkujących wówczas pszczółka kręci się dookoła a gdy się ją wyjmie z chmurki kręci sie dookoła własnej osi. Trzeci etap jest dla dzieci już dobrze raczkujących a nawet i dla starszych jak moi chopcy:) . Pszczółka potrafi uciekać a dzięki wbudowanym czujnikom unika zarazem przeszkody. Chłopaki albo gonią za nią albo układają tory przeszkód które pszczólka ma omijać. Zabawy jest na kilka godzin ponieważ możliwosci zabawy z pszczólką jest nieskończenie wiele a wyobraźnia dzieci nie ma końca.
Czujecie niedosyt :)?
Koniecznie sprawdźcie propozycje zabawek dla niemowląt TUTAJ